Usłyszałem ostatnio, że czerń zarezerwowana jest na specjalne okazje. Jako kolor utożsamiany jest ze smutkiem oraz żałobą a ubierając go wtapiamy się w tłum... jakby to powiedziała moja znajoma, bitch please ;)
Lubię czerń i to w wydaniu multi. Wg mnie, nadaje się do noszenia w ciągu dnia tak samo jak bardzo pożądana jest w wersji glamour pod osłoną nocy. Nie przeraża mnie jej otchłań a twierdzenie jakoby ubranie się na czarno było pójściem na łatwiznę, chętnie włożę między baśnie Braci Grimm ;)
W mojej wersji 'all in black' jednym z wyróżniających się akcentów są podeszwy, które pomalowałem farbą akrylową. Rozwiązanie mało trwałe (jak się później okazało) ale na pewno efektowne. Collar tips to znalezisko z second-handu, które mogliście już oglądać tu.
Kapelusz, uszyty w Skoczowie przez firmę 'Dyplomat' założoną w 1799 roku, należał do mojego dziadka. Ja wybrałem jego melonikową wersję.
Sebastian.
I like black in multi style. According to me it is appropriate to wear it by day just as in glamour version by night. I'm not scared by the abyss of a black colour saying that it's just easy to wear I would like to put it away in the story-tales of Grimm Brothers ;)
In my version of 'all-in-black' one of the distinctive element are soles which I painted with acrylic paint. It wasn't a long lasting solution (as it appeared) but very effective. Collar tips I found in second hand shop, you have seen it here previously.
The grandpa's hat was tailored in Skoczów in 1799. I choose its bowler version.
(Sebastian wearing shoes (diy), shirt (diy) and jacket H&M, jeans Zara, hat from grandpa's wardrobe)
BUTY! KOSZULA! KURTKA! :(( chcę to wszystko!
OdpowiedzUsuńKurtka jest genialna, sam bym taką chciał mieć w swojej szafie :P
OdpowiedzUsuńhi! i have seen you like blogs with looks. maybe you like my style and want to follow me...
OdpowiedzUsuńfran
www.showroomdegarde.blogspot.com
stworzyć ciekawą stylizację tylko w czerni jest trudno, ale tobie się to udało, podoba mi się :) a meloniki uwielbiam odkąd pierwszy raz zobaczyłam "mechaniczną pomarańczę", muszę w końcu sprawić sobie swj :)
OdpowiedzUsuń'mechaniczna pomarańcza'... muszę nadrobić kinematografię ;]
Usuńr-e-w-e-l-a-c-j-a.
OdpowiedzUsuńdziękuję, mam nadzieję, że niebawem nowości ;]
UsuńBOSKO! BOSKO ! BOSKO!
OdpowiedzUsuńP.S. Ja też mieszkam we Wrocławiu :) Zapraszam:
http://love-drug-fashion.blogspot.com/
I zachęcam do obserwowania i polubienia FP. :**
gdyby czerń miała być zarezerwowana tylko na czas żałoby, musiałabym całe życie kogoś opłakiwać.
OdpowiedzUsuńwyglądasz kapitalnie!
pozdr. AL / Alice! wake up!