piątek, 27 lipca 2012

let's have a kiki

Trend na ubranie ombre dotarł i do mnie. A wiadomo, że najbardziej cieszy zrobienie czegoś efektownego samemu jak najmniejszym kosztem ;)
Białą koszulę kupiłem w second handzie za 4 pln a barwnik do ubrań w pasmanterii za 2 pln. Do wysokiego naczynia wsypujemy barwnik, łyżkę proszku do prania oraz dwie łyżki soli kuchennej, wszystko zalewamy wrzątkiem. Ubranie moczymy do wysokości, którą chcemy zafarbować, wyciągając np. co 15 min (zależy na jak intensywny kolor chcemy zafarbować) o kolejne pasmo.
Muszkę zrobiłem z jeansów, w których od dłuższego czasu nie chodziłem.
Sebastian.

sobota, 14 lipca 2012

blue lagoon

Bywa tak, że brak konkretnej inspiracji. Stajemy przed szafą a zestaw sam układa się w głowie i nie wyobrażamy sobie żeby było inaczej. Tak było w przypadku tego outfitu.
Marynarka z second handu uległa zwężeniu i została wyposażona w nowy guzik. Nie mogło zabraknąć białej koszuli, do której przy kołnierzu załorzyłem damski! naszyjnik ;) Look jak najbardziej letni, elegancki a przy tym swobodny 
z nowoczesnymi wpływami.
Sebastian.

środa, 4 lipca 2012

in the air

Ulica Kuźnicza. Na niej pracownia modniarska. Wygląda wiekowo, jakby była tam od zawsze. Ilekroć
obok niej przechodziłem, moją uwagę zwracała "czapka" z połyskującym daszkiem. Bardzo podobne prezentował Louis Vuitton podczas fall 2011. Jak się później dowiedziałem jest to partyzantka a pracownia istnieje od 1956 roku. Poszczególne modele są projektowane i szyte na miejscu. Firmę prowadzi obecnie 2gie pokolenie.
Zegarek, jest kolejnym precjozem, który przywłaszczyłem sobie z szafy taty. Zupełnie jak poprzedni i ten nie działa ale przecież nie o to chodzi ;)
Całość, w moim odczuciu, wyszła dość skandynawsko jednak z partyzanckim zacięciem.
Sebastian.

it's not the end, it's the beginning

Po ponad rocznej współpracy czas samemu przejąć ster i iść własną drogą. Stąd pojawienie się '2THIN' (czyt. too thin), miejsce gdzie będę dawał upust drzemiącej we mnie wyobraźni jak również rozwijał swoją świadomość modową. Chcę próbować, poznawać nieznane a przy tym dobrze się bawić. Zapraszam do odwiedzania mnie :)
Sebastian.

english: More than a year of cooperation sets a good time to take over a stere myself and go on my own way. So, '2THIN' (as too thin) is a place where I will let my hidden fantasies run free and develop my awareness of fashion. I want to try, discover unknown and have good fun too. Follow me then, please :)

wtorek, 3 lipca 2012

ring the alarm

Białą koszulę traktuję w swojej szafie jako basic. Ostatnio stała się ulubioną częścią garderoby i noszę ją na wiele sposobów. Założyć natomiast koszulę przodem do tyłu...?
Pomysł zaczerpnąłem od mojej znajomej Kasi, której blog z modą dziecięcą i to co z nią związane znajdziecie tu. I o ile w przypadku jej zwariowanych stylizacji takie zabawy są normą ;) tak dla mnie była to nowość.
Ostatecznie koszula świetnie sprawdziła się w nietypowym "położeniu". Teraz przód kołnierza wygląda jak stójka a to lubię,  idąc natomiast dalej, ciekawym zabiegiem jest założenie do przodu-tyłu np. krawatu bądź muszki.
Wiosnę ewidentnie poczuł mój laptop, którego pokrywę przemalowałem na słoneczny żółty ;)
Sebastian.


but it is for women!

Tym razem moją muzą stało się zdjęcie na stronie icanteachyouhowtodoit.



Jeśli chodzi o wykończenie kołnierza to była to miłość od pierwszego wejrzenia ♥
Inspirację zrealizowałem po raz kolejny w second-handdzie. Moje collar tips pierwotnie były hawtkami, które "zdobiły" gruby sweter, a jakże w rozmiarze XL ;) W połączeniu z łańcuszkiem znalazłem dla nich nowe zastosowanie.
Biała koszula należała do taty w latach jego młodości. Sweter pochodzi z H&M z działu damskiego. Jest to potwierdzenie na bezzasadność dzielenia na damskie/męskie, gdyż w poszczególnym wydaniu dana rzecz nabiera innego charakteru, przez co wygląda nieszablonowo.
Sebastian.


₪₪₪₪₪₪₪₪₪ my house, my rules, my pleasures ₪₪₪₪₪₪₪₪₪

Już jakiś czas temu przypadły mi do gustu metalowe wykończenia przy kołnierzach koszul. Oczywiście na próżno szukać owych rozwiązań na dziale męskim. Z pomocą przeszedł second-hand. Błysk w oku na widok flanelowej koszuli w rozmiarze XL wyposażonej w collar tips był przeżyciem bezcennym ;)
Stylizacja jest dość surowa, jednak panterkowy temat przewodni nadaje jej charakteru. Połączenie koszuli z
t-shirtem wydobywa z całości elegancję a zarazem nonszalancję noszenia. To jedno z moich ulubionych połączeń ostatnimi czasy.
Sebastian.

somewhere over the rainbow

Ostatnio wiele dodatków pochodzi z szafy dziadka. Muszka w grochy oraz okulary są kolejną pamiątką po nim.
Sebastian.


fire burning

Dokonania Dekarina od dawna siedziały mi w głowie. W końcu posłużyły za inspirację do stworzenia outfitu a'la Balmain.
Na pierwszy ogień poszły czarne rurki, które zalegały w szafie. Postanowiłem rozjaśnić je wybielaczem. Efekt końcowy zaskoczył mnie na plus. Nie spodziewałem się, że spod czerni przebije pomarańcz, który wprost zapłonie na moich spodniach ;) Koszula, również nienoszona, po podwinięciu rękawów i odpruciu kołnierza powróciła do łask.
Zegarek jest pamiątką po dziadku. Przypinkę kupiłem na targu staroci.
Sebastian.

california cpu officer

Zwiedzając wrocławskie pasmanterie nie mogłem obojętnie przejść obok guzików z napisem California. Od razu w mojej głowie powstał plan odświeżenia płaszcza, który od poprzedniego sezonu nie wyróżniał się niczym szczególnym. Dwa rzędy guzików oraz doszyta czarna, welurowa tasiemka nadały militarnego charakteru, a napis przez całą zimę przypominał, że lato w końcu nadejdzie ;)
Do całego looku dodałem wygrzebaną z szafy taty torbę, która z pewnością pamięta jego studenckie czasy.
Sebastian.